– Będzie to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych ostatnich lat – zapewnia Tomasz Kossowski, wiceprezydent Zamościa. – Odpowiednią umowę podpiszemy w poniedziałek. Przetargi już ruszyły. Bezpieczeństwo w mieście poprawi się.

Rondo zamiast zlepku ulic

Zamojski magistrat ogłosił już przetarg na nadzór inwestorski na tę przebudowę oraz m.in. na wykonawcę. Prace mają ruszyć ekspresowo (zakończą się w październiku 2011 r). Ul. Legionów będzie przebudowana na odcinku od ul. Starowiejskiej do ul. Wyszyńskiego. Powstaną tam ścieżki rowerowe i chodniki.

Przebudowane zostanie też skrzyżowanie Legionów z Hrubieszowską i al. Jana Pawła II oraz skrzyżowanie ulicy Legionów z ul. Kilińskiego. Nowy asfalt pojawi się także na miejskim odcinku ul. Hrubieszowskiej (od skrzyżowania do rogatek Zamościa).

Tam także powstaną nowe ścieżki rowerowe, chodniki i zatoki autobusowe. Na przejściu dla pieszych obok szpitala „papieskiego” pojawi się też m.in. sygnalizacja świetlna. Ruch w tej części miasta będzie lepiej zorganizowany. Całość pochłonie 26 mln zł. Mieszkańcy Zamościa oraz okolicznych miejscowości bardzo się z tego cieszą.

Mniej Honorowych Dawców Krwi

Maciej Sęczawa pracuje w zamojskim Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych, ale mieszka w Szopinku (gm. Zamość). Codziennie przejeżdża przez skrzyżowanie Hrubieszowskiej, Jana Pawła II i Legionów. Bardzo tego nie lubi. Dlaczego?

– Nie ma tygodnia, żeby w tym miejscu nie było stłuczki czy wypadku – denerwuje się. – Często na jezdni są potłuczone szyby aut. To miejsce jest niebezpieczne. Fatalnie się tamtędy jeździ, trudno zmienia pasy, a ruch jest tak duży, że czasami na przejechanie krótkiego odcinka trzeba czekać pół godziny.

Cieszą się też m.in. mieszkańcy bloków przy ul. Hrubieszowskiej. – To rondo nosi nazwę Honorowych Dawców Krwi – mówi 40-letni pan Andrzej. – Ta nazwa jest adekwatna do tego co się dzieje. Zresztą nie jest rondo, ale dziwny zlepek ulic.

Zrobimy wszystkie ulice

Do 2012 r. magistrat chce wydać na remonty miejscowych traktów aż 60 milionów zł. – Naprawdę robimy co się tylko da i niemało udało nam się uzyskać. Jeśli wszystko się powiedzie już za pięć lat wszystkie nie utwardzone drogi w Zamościu będą miały nową nawierzchnię – tłumaczył Marcin Zamoyski na jednej z konferencji prasowych w Ratuszu. – Co roku wydajemy na remonty dróg 10 mln zł. Inwestycje będą utrzymane jeśli dochody miasta nie będą mniejsze niż planowaliśmy.

Remontów drogowych w tym roku w Zamościu nie brakuje. Niebawem ma zostać odnowiona m.in. nawierzchnia ul. Kilińskiego. Prawdopodobnie powstanie też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach ulic Kilińskiego i Piłsudskiego (stanie się tak gdy inwestor dogada się z właścicielami stojącej tam kamienicy i dojdzie do jej wyburzenia) oraz Kilińskiego i Namysłowskiego.

Milion za milionem. Dziur ubywa

Tylko przebudowa ul. Przemysłowej (od ul Peowiaków do ul. Kilińskiego) pochłonęła 2,4 mln zł. Ponad dwa miliony złotych wydano także na budowę ul. św. Piątka. Koszt przedsięwzięcia to 1,5 mln zl.

Unijne dofinansowanie pokryło 76 proc. kosztów budowy, resztę miasto wysupła z własnej kieszeni. Prace obejmowały wymianę nawierzchni drogi oraz budowę chodników i ścieżek rowerowych.

Ruszyła także przebudowa ulicy Królowej Jadwigi na odcinku od skrzyżowania z ul Akademicką do ul. Dzieci Zamojszczyzny. W projekcie ujęto także przebudowę ul. Podgroble. Inwestycja pochłonie 3,5 mln zł. UE pokryje 80 proc. kosztów.

Robotnicy pojawili się, bądź niebawem zjawią się także na ulicy. Rydla, Reymonta, Słowackiego, Majdan, Ogrodowej, Wałowej, Narcyzowej, Poziomkowej, Powiatowej i m.in. Jasnej.